Ścieg wykonywany jest od strony lewej do prawej na dwu liniach. Po przekłuciu tkaniny wkłuwamy igłę po przekątnej na prawo w górę. Igła wychodzi po prostej odrobinę na lewo a następnie wkłuwamy ją po przekątnej na prawo w dół.
Kolejny podstawowy ścieg, który przy odrobinie
fantazji może być bardzo efektowny.
Ścieg wykonuje się od
lewej do prawej strony. Po przekłuckiu tkaniny, wbijamy igłę po
skosie w górę na odległość jednego ściegu oraz wychodzimy igłą
bezpośrednio pod górnym wkłuciem a na wysokości pierwszego.
Przeciągnąwszy prowadzącą nić pod ostrzem igły, zakańczamy
pierwszy ścieg wyciągając igłę.
Scieg zadziergiwany dobrze
wygląda zarówno na prostych i falistych liniach jak na rogach.
Nadaje się do wykańczania krawędzi tkaniny oraz zszywania dwóch
kawałków materiału.
Jest to ścieg za igłą,
wykonywany od strony prawej do lewej. Tworzy nieprzerwaną linię.
Wykorzystuje się go między innymi do nadania konturów, nadaje się
do prostych, falistych oraz kanciastych kształtów (pierwszyścieg od góry na powyższym zdjęciu).
Stębnówkę uzyskamy przez
przekłucie tkaniny po prawej stronie, wkłucie igły w prawo na
odległość jednego ściegu wierzchniego, kolejne przekłócie na
lewo na odległość dwu ściegów. Drugi ścieg wierzchni powstanie,
kiedy igłę wkłujemy w prawo na odległość jednego ściegu
wierzchniego czyli dokładnie w miejsce, w którym zaczęliśmy.
Pomysł był prosty do
zrealizowania, mimo, że okazał się bardzo czasochłonny. Projekt
to losowo rozrzucone krzyżyki w kolorach tęczy, które to miały
się w miarę możliwości płynnie przenikać co chyba
całkiem wyszło.
(tylko co ja zrobię z kolejnym obhaftowanym
kawałkiem szmatki?)
Najczęściej (i
najwygodniej) wykonuje się je od strony prawej do lewej.
Przy ściegu przed igłą
(1. ścieg od góry) i fastrydze (2.) - która w zasadzie jest jednym
z rodzajów ściegu przed igłą (ścieg wierzchni jest znacznie
dłuższy w stosunku do ściegu spodniego), nie ma za bardzo co
wyjaśniać. Przekłuwamy tkaninę po prawej stronie, wkłuwamy igłę
z powrotem na lewo, w odległości jednegościegu (wierzchniego),
przekłuwamy na lewo w odległości jednego ściegu spodniego i tak
dalej, i tak dalej...
Przy ściegu za igłą (3.),
po przekłuiu tkaniny wkłówamy igłę na prawo na odległość
jednego ściegu. Następnie wychodzimy igłą z lewej strony, o trzy
długości ściegu wierzchniego dalej, po czym ponownie wbijamy igłę
na prawo, na odległość jednego ściegu (czarny punkcik na
zdjęciu).
Są to podstawowe, proste
ściegi, którymi dobrze wyznacza się proste i zawiłe linie, a
także rogi.
Mimo nieskomplikowanej formy, pewna odmiana ściegu przed igłą znalazła zastosowanie w
bardzo efektownym japońskim hafcie sashiko (sama technika sashiko różni się nieco od klasycznego ściegu przed igłą).
1. zestaw igieł –
mniejsze, większe, przyda się każdy standardowy rozmiar; w
pasmanterii najzwyklejszy zestaw to koszt 3-8złotych;
2. tamborek – wybór jest
spory, zarówno pod względem materiału (drewno, bambus, plastik)
jak i rozmiarów; osobiście używam okrągłego, plastykowego
tamborka o średnicy 20cm; z ceną bywa różnie - w zależności od
tego, co wybierzemy może być to 5 albo 30zł;
3. mulina/kordonek – można
haftować też włóczką, sznurkami, tasiemkami ale mulina na
początek zdecydowanie wystarczy - najniższa cena detaliczna za
motek dobrej jakości to 1.09zł (plus wysyłka) przy czym na początku opłaca Wam się chrzanić dobrą jakość i postawić na średnią; jeśli na prawdę chcecie nauczyć
się haftować, warto rozważyć zakup większego zestawu – za 150
motków w różnych kolorach zapłacicie nie więcej niż 50zł;
4. stos szmat – do ćwiczeń
pocięte prześcieradła nadają się najlepiej; 10złotych wydanych
w dobrym second handzie zapewni Wam rozrywke na pół roku.
Do tego przyda się kilka abstrakcyjnych składników nie do wyceny - mnóstwo wolnego czasu, cierpliwość, znajomość języka angielskiego oraz dobry wzrok, który nie będzie Wam potrzebny na stare lata.